Przygody Kółka i Szyny – Segregacja śmieci
W Radosnej Dolinie poranne słońce wschodziło wysoko nad horyzontem, oświetlając kolorowe domki i wijące się drogi. Na placu przed Zajezdnią Przygód zebrali się wszyscy mieszkańcy – ciężarówki, lokomotywy, koparki, wywrotki, a nawet kilka małych skuterów. Dzisiaj był wyjątkowy dzień – dzień warsztatów ekologicznych!
Kółek, niebieska ciężarówka, podjechał na plac z pełnym entuzjazmu, piskiem hamulców. Jego reflektory lśniły jak nigdy wcześniej.
– Dzień dobry, Szyno! – zawołał do swojej przyjaciółki, srebrnej lokomotywy, która właśnie przyjechała na plac. – Dzisiaj jest ten wielki dzień! Dzień, w którym dowiemy się, jak segregować odpady i dbać o czystość Radosnej Doliny!
Szyna przytaknęła z uśmiechem, choć jej koła skrzypnęły po porannym rozruchu.
– Tak, Kółku! Burmistrz poprosił nas, żebyśmy zorganizowali te warsztaty dla młodszych pojazdów. To świetna okazja, żeby nauczyć ich, jak prawidłowo sortować śmieci i zachować porządek w naszej dolinie!
W tym momencie na plac wjechał mały skuter o imieniu Frędzelek. Zatrzymał się obok Kółka, uśmiechnięty od ucha do ucha, choć wydawało się, że coś jest nie tak.
– Cześć, Frędzelku! – zawołał Kółek. – Wyglądasz, jakbyś coś zbroił!
Frędzelek zaśmiał się.
– No cóż… wczoraj wrzuciłem banana do złego pojemnika na śmieci – przyznał nieśmiało. – Myślałem, że żółty pojemnik to miejsce dla skórki od banana. Przecież są w tym samym kolorze… Okazało się, że Rocky musiał grzebać w śmieciach, żeby go wyciągnąć!
Rocky, który właśnie podjechał, usłyszał to i westchnął.
– Frędzelku, papier, szkło, plastik – każdy ma swoje miejsce! A banan zdecydowanie nie powinien trafić do plastiku!
Cała grupka wybuchnęła śmiechem.
– No cóż, Rocky, chyba dzisiejsze warsztaty są mi bardzo potrzebne! – zaśmiał się Frędzelek.
W tym momencie na plac wjechał Zielonek, śmieciarka o lśniącej, zielonej karoserii z dużym napisem „Recykling” na boku. Jego pojemniki były podzielone na różne kolory, a Zielonek wyraźnie czuł się w swoim żywiole.
– Cześć wszystkim! – zawołał Zielonek, machając swoim podnośnikiem. – Jestem Zielonek, a dziś pokażę wam, jak prawidłowo segregować odpady! Mam już wszystkie pojemniki gotowe – kolorowe i gotowe na śmieci! Czy jesteście gotowi, by zacząć?
– Pewnie, że tak! – odpowiedział Kółek, z radością podjeżdżając bliżej.
Młodsze pojazdy, takie jak skutery i rowery, również były podekscytowane. Podjechały bliżej Zielonka, ciekawie spoglądając na jego pojemniki.
Zielonek uśmiechnął się szeroko i zaczął tłumaczyć:
– Zobaczcie, moi mali przyjaciele! Tutaj mamy różne kolorowe pojemniki, a każdy z nich służy do czegoś innego. – Pokazał na pierwszy pojemnik. – Ten żółty pojemnik jest na plastik. Pamiętajcie: butelki, plastikowe opakowania i kubki wrzucamy tutaj. Żaden banan tu nie wchodzi, Frędzelku!
Frędzelek zachichotał, przypominając sobie swoją wpadkę.
– A co dalej? – zapytał Kółek, z błyskiem w reflektorach.
– Czas na niebieski pojemnik – odpowiedział Zielonek. – Tutaj wrzucamy papier! Gazety, kartony i zeszyty. Tylko pamiętajcie, nie wrzucajcie do niego resztek jedzenia, bo wtedy nasze kartony będą bardzo nieszczęśliwe!
Młodsze pojazdy zaczęły chichotać.
– A teraz coś dla szklanych przedmiotów! – kontynuował Zielonek, pokazując zielony pojemnik. – Wrzucamy tutaj wszystkie butelki i słoiki, ale pamiętajcie – tylko szkło, żadnych plastikowych butelek, bo szkło będzie bardzo nieszczęśliwe!
Skutery i rowery śmiały się na myśl smutnych szklanych butelkach.
– I na koniec mamy brązowy pojemnik – mówił Zielonek. – To na odpady biodegradowalne, czyli resztki jedzenia, skórki owoców i warzyw. Tak, Frędzelku, tutaj w końcu możesz wrzucić swój ukochany banan!
Frędzelek poczerwieniał, ale uśmiechnął się, słysząc żarty o swoich bananowych przygodach.
Po zakończeniu instruktażu wszyscy byli gotowi, by rozpocząć wielką akcję sprzątania Radosnej Doliny. Szyna spojrzała na Zielonka z uśmiechem.
– Jesteśmy gotowi do działania, Zielonku! Czas na sprzątanie!
– Cudownie! – odparł Zielonek. – Rozdam wam worki na śmieci i ruszamy! Niech każdy z was zadba o swój kawałek doliny!
Rozpoczęła się akcja sprzątania, a mieszkańcy Doliny rozproszyli się po okolicy, gotowi do zbierania śmieci. Frędzelek i inne skutery śmigały po parkach i alejkach, zbierając drobne papiery i plastikowe butelki.
– Hej, Rocky! Potrzebujemy cię tutaj! – zawołał Kółek, kiedy zauważył wielki, przewrócony kontener wypełniony śmieciami.
Rocky, jak zwykle zadowolony z wyzwania, podjechał pełen ekscytacji.
– Spokojnie, Kółku! To zadanie dla mojej koparki! – zawołał i podniósł kontener jednym zręcznym ruchem. Śmieci wypadły, a papierowe odpady zaczęły fruwać wokół nich.
– Uwaga, śmieci atakują! – zawołał Frędzelek, kiedy jeden z worków przeleciał mu nad głową.
– A jednak – śmiał się Zielonek – nawet przy sprzątaniu można mieć niezłą zabawę! Zbierajcie to szybko, zanim Radosna Dolina zamieni się w latający plac zabaw dla tych odpadów!
Młodsze pojazdy, choć zasypywane latającymi papierami, świetnie się bawiły. Odpady fruwały wszędzie, a skutery śmigały, próbując je łapać. W końcu udało się opanować sytuację, a Kółek i Szyna zebrali pozostałe odpady.
Zielonek, zadowolony z wyników, podjechał do wszystkich i powiedział:
– Fantastyczna robota! Udało się nam nie tylko posprzątać Dolinę, ale i świetnie się bawić! A teraz sprawdźmy, czy wszystko trafiło do odpowiednich pojemników. Nie chciałbym widzieć tu bananów w plastiku, prawda Frędzelku?
Frędzelek już miał coś powiedzieć, ale zamiast tego tylko się zaśmiał.
– To była świetna zabawa! – zawołał Frędzelek. – I obiecuję, że już zawsze będę wrzucał banany tam, gdzie trzeba!
– A ja przywiozę wszystkie worki na wysypisko! – zawołał Kółek, gotowy do dalszej pracy.
Zielonek zamrugał swoimi reflektorami i uśmiechnął się szeroko.
– Dziękuję wam wszystkim za pomoc! Dzięki wam Radosna Dolina znowu lśni czystością. Pamiętajcie, że segregacja odpadów to świetny sposób, by dbać o naszą okolicę – i że nawet przy sprzątaniu można mieć dużo radości!
I tak, dzięki wspólnym wysiłkom i odrobinie humoru, mieszkańcy Radosnej Doliny nie tylko posprzątali swoje ukochane miejsce, ale także nauczyli się, jak ważna jest segregacja śmieci. Warsztaty zakończyły się sukcesem, a każdy wrócił do domu z nowymi nawykami… i świadomością, że nawet segregacja może być zabawna!
4 komentarze
Aga
Telefon zawsze pod ręką i bajki dla dzieci też 😉 dziękuję za super opowieści na dobranoc
Adam Brykowicz
Bardzo się cieszę! Dziękuję za komentarz 🙂
Kamil
Super codziennie czytamy
Adam Brykowicz
Bardzo się cieszę 🙂 Dziękuję za komentarz!