W tym miejscu znajdziecie wszystkie odcinki naszych dotychczasowe serii. Są tu zarówno pozycje kierowane dla najmłodszych jak edukacyjne serie - Odkrywczyni Zuza i Niedźwiedź Bruno, jak i serie dla przedszkolaków (Samochód Bartek, Farma Lucasa, Miasteczko Charmville) aż po pozycje jak Tajemnicze Muzeum, kierowane do starszych dzieci.
Będzie nam bardzo miło jeśli zostawicie komentarz pod Waszymi ulubionymi bajkami :)
Niedźwiedź Bruno i Złota łapa
W samym sercu lasu, gdzie promienie słońca igrały wśród drzew, lis Karol przemierzał znajome ścieżki w poszukiwaniu przygody. Słynął ze swojego sprytu i bujnej wyobraźni, lecz tego dnia coś było inaczej. Czuł nudę, której nie potrafił rozproszyć. – Ten las… każdego dnia wygląda tak samo – westchnął. – Potrzebuję czegoś naprawdę ekscytującego. Wtem usłyszał podekscytowane głosy dochodzące z pobliskiej polany. Zaciekawiony Karol podszedł bliżej i zobaczył grupkę zwierząt zgromadzoną wokół Wiewiórki Weroniki, która mówiła z iskrą w oczach: – …i mówią, że gdzieś w lesie ukryta jest Złota Łapa! – Złota Łapa? – zdziwił się Jeleń Julian. – Tak! To starożytny skarb lasu. Kto ją odnajdzie, ten zyska szczęście i…
U Szymańskich – Piłkarskie emocje
Poprzedniego wieczoru w domu Szymańskich nikt nie siedział cicho. Mama kibicowała głośno, tata podskakiwał z radości przy każdej dobrej akcji, a dzieci – cóż, dzieci skakały po kanapie, przeżywając każdy ruch zawodników Niebieskich Lwów tak, jakby sami byli na murawie. – GOOOL! – wrzasnął Antek, gdy piłka wpadła do siatki.– Idealne podanie! – dodał Jakub z podziwem.– I zobaczcie, jaką mają fajną opaskę kapitańską! – zauważyła Julka. Po końcowym gwizdku nikt nie miał ochoty od razu iść spać. Rozmowy o meczu ciągnęły się aż do chwili, gdy mama oznajmiła:– A teraz regeneracja. Jutro możecie zagrać mecz własny, jeśli jeszcze będziecie mieć siły. Następnego dnia deszcz bębnił o szyby, a świat…
Przygody Kółka i Szyny – Nieoczekiwany deszcz
W Radosnej Dolinie wczesny ranek zapowiadał się obiecująco. Kółek i Szyna szykowali się do ważnej misji – mieli dostarczyć materiały budowlane na teren nowej inwestycji. Droga prowadziła przez malownicze, choć nierówne ścieżki, co dodawało zadaniu odrobiny wyzwania. – Masz wystarczająco paliwa? – zapytał Kółek, machając reflektorami.– Wszystko w porządku – odparła Szyna. – A ty sprawdziłeś koła?– Tak! Gotowy na przygodę – zaśmiał się Kółek i ruszył w drogę. Niebo było jasne, a słońce ogrzewało Dolinę. Wszystko wskazywało na to, że podróż przebiegnie bez zakłóceń. Jednak po kilkunastu minutach jazdy na horyzoncie pojawiły się ciemne chmury. – Wygląda na to, że nadciąga burza – zauważyła Szyna z niepokojem. – Nie…
Kosmiczne Dzieciaki – Planeta Nieważkości
Na pokładzie statku kosmicznego Błysk 7 panowała atmosfera pełna ekscytacji. Filip rzucał gumową piłeczką w powietrze, Lena wpatrywała się w ekran mapy gwiezdnej, a Foster – leżąc na macie – próbował złapać własny ogon, kręcąc się w kółko. — Hej, Blip, masz coś dla nas? — zapytał Filip, odbijając piłeczkę o ścianę. Blip, komputer pokładowy, odezwał się swoim żartobliwym głosem:— Otrzymałem sygnał SOS z Planety Nieważkości. Wygląda na to, że mieszkańcy mają poważne problemy z grawitacją. Lena uniosła brwi.— Problemy z grawitacją? Brzmi poważnie. Co dokładnie się dzieje? Blip wyświetlił wizualizację planety. Ludzie, zwierzęta i przedmioty unosiły się w powietrzu, wirując bezładnie.— To wygląda jak kosmiczny cyrk! — zaśmiał się…
U Szymańskich – Radio Szymańscy nadaje!
Julka wcale nie szukała mikrofonu. Chciała znaleźć zszywacz, bo miała ambitny plan zszyć własnoręcznie przygotowane karty do klasowej gry. Ale w jednej z szuflad, tej głębokiej, pełnej wszystkiego i niczego, zamiast zszywacza znalazła czarny mikrofon z długim kablem. – Ej! To chyba taty! – zawołała. – Mikrofon? Działa? – Jakub aż podskoczył. Podłączyli go do głośnika z funkcją nagrywania – tego, który zazwyczaj służył do puszczania muzyki do rysowania albo sprzątania. Przekręcili pokrętło, przycisnęli przycisk i… – HALO? HALO? – powiedziała Julka. I głośnik odpowiedział: „halo… halo… HALO… HALO…” – Echo! – Antek pisnął z zachwytem. – To działa! W tym samym momencie zapadła decyzja: zakładają radio. Ale nie takie…
Niedźwiedź Bruno – Zgubiony cień
Pewnego ranka lis Karol obudził się wcześniej niż zwykle. Słońce świeciło wysoko, a jego ciepłe promienie wpadały przez liście, tworząc wzory cieni na leśnej ścieżce. Karol, który uwielbiał obserwować swój cień, wyszedł na polanę, żeby rozprostować łapy. – Dzień jak z bajki – powiedział do siebie, przeciągając się. Spojrzał pod łapy. Coś było nie tak.– Co jest? Gdzie mój cień? Rozejrzał się, obrócił w jedną i drugą stronę, ale cienia nie było. Poczuł, jak ogarnia go dziwne uczucie pustki. – To niemożliwe… Cienie nie znikają ot tak! – zawołał. Jego głos poniósł się echem po lesie. Zaniepokojony, ruszył ścieżką w stronę chatki Bruna. Karol dotarł do chatki niedźwiedzia Bruna, który…
Przygody Kółka i Szyny – Plama na jeziorze
W Radosnej Dolinie zapanowała beztroska. Jezioro Błękitne, ulubione miejsce wypoczynku mieszkańców, wypełniało się wesołym gwarem. Statki, łódki i rowery wodne sunęły po tafli wody, a plażowicze rozkładali kolorowe parasole wzdłuż brzegu. Kółek, jak zawsze ciekawski, obserwował wszystko z drogi biegnącej tuż nad jeziorem. – Szyno, to miejsce jest cudowne! – zawołał. – Ale dlaczego nigdy wcześniej tu nie przyjeżdżaliśmy? Szyna, która właśnie przyciągnęła kilka wagoników turystów, odparła z uśmiechem:– Byliśmy zajęci innymi przygodami. Ale cieszę się, że tu jesteśmy. Spójrz tylko na te kolorowe łódki! Wyglądają jak zabawki! Ich rozmowę przerwał nagły warkot silnika. Na wodzie pojawił się Pompon – nowoczesny statek straży portowej. Jego niebiesko-biały kadłub błyszczał w słońcu,…
U Szymańskich – Bitwa na statki
Za oknem padał deszcz. Nie taki filmowy, tylko zwyczajny, szary, który sprawia, że nawet mrówki zwalniają tempo i nikt nie chce wystawiać nosa spod koca. W domu Szymańskich panowała nuda. Antek leżał na środku pokoju z nogami w górze i ręką dramatycznie opartą o czoło. – Umieram z nudy. Ratunku – jęknął, przewracając się jak rozbitek na wyspie dywanowej. Julka siedziała obok, porządkując kartony po zamówieniu z książkami. Jeden z nich był wyjątkowo duży. – Czekaj… A gdyby tak zrobić… własną grę? Taką prawdziwą. Na podłodze! – Jaką? – zapytał Jakub, kończąc właśnie układanie swojego „zbioru niepotrzebnych, ale ciekawych rzeczy”. – Bitwę na statki. Ale taką na serio! – powiedziała…
Kosmiczne Dzieciaki – Planeta Piramid
Na pokładzie statku kosmicznego Błysk 7 panowała atmosfera ekscytacji. Filip przeglądał dane z monitora, Lena studiowała mapy galaktyczne, a Foster drzemał na swojej macie, od czasu do czasu machając ogonem. Gdy tylko usłyszał znajomy głos Blipa, od razu podniósł łeb, gotowy na nową przygodę. — Mam nowy sygnał SOS! — zawołał Blip, komputer pokładowy. — Tym razem pochodzi z Planety Piramid.Lena uniosła wzrok znad map.— Planeta pełna piramid? Brzmi fascynująco! Co się tam dzieje, Blip?— Wygląda na to, że piramidy, podtrzymywane przez „Eteryczne Światło”, zaczynają tracić stabilność. Sytuacja jest krytyczna. Niektóre zaczęły się obracać wokół własnej osi, tracąc równowagę. — Lecimy! — zarządził Filip, a Błysk 7 natychmiast obrał kurs…
Niedźwiedź Bruno – Leśny jarmark
Las od rana tętnił życiem. Zwierzęta zbierały się na polanie, by wziąć udział w corocznym leśnym jarmarku. Był to wyjątkowy dzień, kiedy wszyscy mogli wymieniać się swoimi skarbami, rękodziełem i przysmakami. Przy dębie ustawiono stoły ozdobione liśćmi i kwiatami, a w powietrzu unosił się zapach pieczonych orzechów i świeżych jagód. Lis Karol przechadzał się między stoiskami i z zaciekawieniem oglądał wystawione przedmioty.– Cóż za różnorodność – mruknął do siebie. – Ale czy naprawdę wszystko tutaj jest takie wyjątkowe? Nagle jego uwagę przyciągnął stół Jeżozwierza Jurka, na którym leżały pięknie zdobione figurki z drewna.– Witaj, Jurku. Co to za cuda? – zapytał Karol, wskazując na jedną z figurek. Jurek uśmiechnął się…