Żuraw
Bajki dla niemowlaków,  Odkrywczyni Zuza

Odkrywczyni Zuza i Żurawie

Zuza leżała na podłodze i bawiła się swoimi kolorowymi klockami. Nagle usłyszała przez okno dziwny dźwięk: “Trrru-trrru-trrru!!”. Co to mogło być? Zuza była bardzo ciekawa i chciała to sprawdzić. Wzięła ze sobą swojego psa Burka i pobiegła do ogrodu.

Tam zobaczyła trzy duże ptaki o długich szyjach i nogach. To były żurawie! Przyleciały z daleka i postanowiły odpocząć na trawniku. Zuza podbiegła do nich i przywitała się:

Cześć, żurawie! Skąd przylecieliście? – zapytała.

Trrru-trrru-trrru! – odpowiedziały żurawie.

Nie rozumiem was, ale jesteście bardzo ładne – powiedziała Zuza.

Hau-hau-hau! – zaszczekał Burek.

Nie bójcie się, to mój pies. On jest bardzo miły i lubi się bawić – wyjaśniła Zuza.

Żurawie nie bały się Burka. Wręcz przeciwnie, zaczęły się z nim zaprzyjaźniać. Burek skakał wokół nich i machał ogonem. Żurawie kiwały głowami i klekały.

Wyglądacie na spragnione – stwierdziła Zuza. – Zaraz przyniosę wam wodę.

Zuza pobiegła do domu i napełniła wiadro wodą. Potem wróciła do ogrodu i postawiła je przed żurawiami. Żurawie ucieszyły się i zaczęły pić wodę z dziobów.

Trrru-trrru-trrru! – podziękowały żurawie.

Nie ma za co – odpowiedziała Zuza. – Cieszę się, że mogłam wam pomóc.

Zuza usiadła na trawie i obserwowała żurawie. Były takie piękne i niezwykłe. Zuza chciała dowiedzieć się o nich więcej.

Skąd przylecieliście? Dokąd lecicie? Co lubicie jeść? – pytała Zuza.

Trrru-trrru-trrru! – opowiadały żurawie.

Zuza nie rozumiała ich słów, ale próbowała zgadywać z ich gestów i tonu głosu. Wydawało jej się, że żurawie opowiadały o swojej długiej podróży, o ciepłych krajach, o smacznych ziarnach i owocach.

Zuza słuchała z uwagą i zadziwieniem. Była pełna podziwu dla tych niezwykłych ptaków. Chciałaby kiedyś polecieć z nimi i zobaczyć świat.

Burek też słuchał opowieści żurawi. Ale on nie był tak ciekawy świata jak Zuza. On był szczęśliwy tu i teraz. Bawił się z żurawiami, gonił motyle i liście. Cieszył się słońcem i wiatrem.

Tak minął dzień pełen przygód Odkrywczyni Zuzy i jej psa Burka. Żurawie musiały odlecieć dalej, ale obiecały wrócić kiedyś do ogrodu Zuzy. Zuza pożegnała się z nimi serdecznie i podziękowała za spędzony czas!


Jak podobała Ci się bajka?

Naciśnij odpowiednią liczbę gwiazdek 🌟

Średnia ocena: 0 / 5. Liczba oddanych głosów: 0

Oddaj pierwszy głos!

Przykro nam, że bajka nie przypadła Ci do gustu 😟

Pomóż nam się poprawić 🚀

Powiedz, czego zabrakło Ci w tej bajce

Jestem założycielem bloga i autorem bajek na bajkidoczytania.online. Po latach tworzenia opowieści "do szuflady" zdecydowałem się regularnie publikować je na blogu. Mam nadzieję, że Ty i Twoje dziecko znajdziecie tu coś dla siebie :)

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *