Stoisko na jarmarku - bajka dla dzieci
Bajki o przygodach,  U Szymańskich

Szymańscy na wsi – Jarmark

– W sobotę będzie jarmark! – zawołała babcia Zosia, wchodząc do kuchni z koszykiem pełnym jabłek. – Wielki wiejski targ, występy, muzyka, kiełbasy – wszystko jak za dawnych lat!

Julka aż odstawiła herbatę.

– Naprawdę? I można mieć własne stoisko?

– Można – pokiwała głową babcia. – Trzeba tylko wystawić coś swojego. Ręcznie zrobionego. Wymyślonego od serca.

W oczach Antka natychmiast pojawił się błysk.

– Zrobimy stoisko z pajęczyn! Albo z dźwięków kur!

– Albo… – przerwała mu Julka – stoisko z pamiątkami ze wsi! Takimi prawdziwymi, od Szymańskich.

Jakub zmarszczył brwi.

– Pamiątki? Ale jak to? Co konkretnie?

– Właśnie to – odpowiedziała Julka z uśmiechem. – Coś, co pokaże, jaka ta wieś jest naprawdę. Nawet zwykła łyżka od babci może być skarbem.

Rodzice i dziadkowie poparli pomysł z entuzjazmem. Zaczęły się przygotowania – a z nimi śmiech, chaos i tyle pomysłowości, ile tylko zmieści się w kuchni, stodole i dziecięcych głowach.

Julka zajęła się szyciem woreczków z lawendą. Korzystała z resztek materiałów babci i ozdabiała je suszonymi ziołami i wstążkami. Każdy miał swój unikalny podpis:
– „Zapach Wieczoru pod Gruszą”
– „Wspomnienie o Zielonym Kocie”
– „Liść z Trawy, po której przeszła Kura Marianna”

Jakub postanowił przygotować planszę edukacyjną zatytułowaną: „Z czego robi się wieś?”. Na dużym kartonie wypisał trzy hasła: Siano, Słońce, Serce. Dorysował też kurę w kapeluszu, grabie i rodzinę trzymającą się za ręce.

Antek zajął się swoim działem kamiennym.

– Znalazłem kamień w kształcie krowiego języka – ogłosił. – To amulet urodzaju! I mam jeszcze jeden z dziurką – dla tych, co chcą widzieć krety!

– Krety? – zapytała babcia z lekkim niepokojem.

– Jak spojrzysz przez dziurkę w kamieniu i krzykniesz „kret!”, to on wie, że jest mile widziany!

Jakub westchnął.

– To nie jest naukowo udowodnione.

– Ale działa w wyobraźni – odparł Antek z dumą.

Tata pomógł przyciąć deseczki, które Julka zamieniła w mini-tabliczki z napisami. Mama piekła ciasteczka z miodem i szałwią, a dziadek wydrapywał inicjały dzieci w kawałkach kory, tworząc oryginalne breloczki.

– A jeśli nikt nie kupi? – zapytał Antek, oglądając swój „kamień-podrzutek szczęścia”.

– To zostanie dla nas – uśmiechnęła się babcia. – Najlepsze pamiątki to te, które przypominają coś ważnego. Nawet jeśli zostają w pudełku.

W przeddzień jarmarku dzieci miały już wszystko gotowe: woreczki, planszę, kamienie, ciasteczka, znaczki i quiz wiejski z pytaniami typu:
– Co znaczy: kura kwoczy?
– Ile nóg ma gąsienica (tak średnio)?
– Co to są grabie z charakterem?

Julka spojrzała na cały ten zbiór z dumą.

– To nie będzie zwykłe stoisko. To będzie Stoisko Szymańskich.

Już od rana powietrze było pełne emocji. Przez wieś sunęły wozy z sianem, dzieci w strojach ludowych biegły z bukiecikami, a z oddali dobiegały próby zespołu muzycznego. Pachniało świeżym chlebem, kiełbasą z ogniska i… radością.

Stoisko Szymańskich stanęło pod rozłożystym kasztanem. Na drewnianym stole ułożono woreczki, ciasteczka, tabliczki z kory, kamienie niezwykłe, quizowe karteczki i planszę „Z czego robi się wieś?”. Nad wszystkim zawisł napis: Pamiątki z duszą – od Szymańskich.

– Gotowi? – zapytała Julka, otwierając swój zeszyt do notatek.

– Gotowi! – odpowiedzieli chórem.

Ludzie zaczęli podchodzić – najpierw nieśmiało, potem coraz śmielej.

– A to co? – zapytała starsza pani, wskazując woreczek z napisem „Zapach pod gruszą”.

– Specjalna mieszanka z suszu z naszego ogrodu – wyjaśniła Julka. – Uspokaja, pachnie i przypomina wieczory na wsi.

– A ten kamień wygląda jak ziemniak! – zawołał chłopiec.

– Właśnie dlatego jest wyjątkowy – odparł Antek z dumą. – Kamień-ziemniak przynosi szczęście. A ten z dziurką? Do patrzenia na krety!

Jakub prowadził quiz. Kto odpowiedział dobrze – dostawał naklejkę z kurą w kapeluszu. Kto źle – musiał powiedzieć „kukuryku” w jak najśmieszniejszy sposób.

Pani z miasta kupiła dwa woreczki i tabliczkę z napisem „Serce rośnie, gdy się grabi”.

– To prezent dla mojej siostry. Ma dużo stresu, przyda jej się – powiedziała z uśmiechem.

Pod koniec dnia Antek oddał swój „kamień-krowi język” chłopcu, który zgubił watę cukrową.

– Nie wszystko trzeba sprzedać – powiedział. – Niektóre rzeczy lepiej po prostu dać.

Po południu rozbrzmiały pierwsze akordy koncertu. Plac zamienił się w taneczny parkiet. Dziadek Franek wyciągnął babcię do tańca, mimo że ta zarzekała się, że „nogi już nie te”. A jednak – pod drzewami, przy dźwiękach skocznej melodii – poruszali się jak dawniej.

Julka, Jakub i Antek też dołączyli. Skakali, tańczyli, śmiali się tak głośno, że aż Antkowi spadł kapelusz z dzwoneczkiem zrobionym z puszki i sznurka.

– To najlepszy dzień! – zawołał.

– Najlepszy, bo wspólny – dodała mama, rozdając ostatnie ciasteczka.

Wieczorem, w domu, dzieci wypakowały pudełko z niesprzedanymi pamiątkami.

– Może zrobimy z tego muzeum? – zaproponowała Julka. – W stodole, między snopkami.

– A babcia dała nam konfitury na otwarcie wystawy! – przypomniał Antek, już z łyżeczką w ręku.

Na belce w stodole zawisła plansza „Z czego robi się wieś”. Obok ułożono kamień-ziemniak, woreczek lawendy i kartkę z quizu, na której ktoś dopisał ołówkiem:
„Wieś robi się z ludzi. Najlepiej z takich, co się śmieją.”

Na schodach stodoły dzieci usiadły z kubkami malinowej herbaty. Zmęczeni, ale dumni.

– Za rok… – zaczęła Julka.

– Zrobimy butelki z dźwiękiem wiatru! – przerwał Antek.

– Albo portrety kur – dorzucił Jakub.

Ich śmiech unosił się nad trawą, mieszał się z zapachem ziół i wspomnieniem dnia, który zostanie w pamięci na długo. Bo to był naprawdę Wielki Targowy Dzień – taki, którego nie zapomina się przypadkiem.

🚀 To już koniec tej historii… ale to nie koniec przygód!

📖 Podobała Ci się ta bajka? W moich e-bookach znajdziesz wciągające przygody, niezwykłych bohaterów i opowieści, które rozpalą wyobraźnię Twojego dziecka. ✨ Odkryj pełną smoków i odwagi opowieść o Księżniczce Aleksandrze lub rusz w kosmiczną misję z Kosmicznymi Dzieciakami!

💛 Kupując e-booka, wspierasz moją twórczość i pomagasz mi dalej tworzyć darmowe bajki dla wszystkich! Dzięki temu ten blog może istnieć i dostarczać radość dzieciom każdego dnia.

📚 Kup e-booka tutaj

Dziękuję, że jesteś częścią tej bajkowej podróży! 🌟✨


Jak podobała Ci się bajka?

Naciśnij odpowiednią liczbę gwiazdek 🌟

Średnia ocena: 4.9 / 5. Liczba oddanych głosów: 17

Oddaj pierwszy głos!

Przykro nam, że bajka nie przypadła Ci do gustu 😟

Pomóż nam się poprawić 🚀

Powiedz, czego zabrakło Ci w tej bajce

Jestem założycielem bloga i autorem bajek na bajkidoczytania.online. Po latach tworzenia opowieści "do szuflady" zdecydowałem się regularnie publikować je na blogu. Mam nadzieję, że Ty i Twoje dziecko znajdziecie tu coś dla siebie :)

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *