Zestaw raidowy na wyścig - bajka na dobranoc
Bajki o wyścigach,  Błysk i Klakson

Błysk i Klakson – 8: Presja lidera

Hungaroring był torem przypominającym labirynt – ciasny, pełen zakrętów, techniczny i wymagający. Dla wielu kierowców – największe wyzwanie sezonu.

Ale dla Błyska był to pierwszy wyścig jako lider klasyfikacji generalnej. I czuć to było w każdym jego reflektorze.

Już od wjazdu na tor czekała na niego grupa dziennikarzy: mikrofony, flesze, gratulacje, pytania. Każdy chciał znać jego strategię, zdanie, opinię.

Klakson stał z boku z kartką w zderzaku, próbując dopisać coś do ustawień zawieszenia. Nikt go o nic nie zapytał. I choć nie powiedział ani słowa, czuł się… przezroczysty.

— Wszyscy znowu patrzą na mnie jak na gwiazdę — rzucił wieczorem Błysk, leżąc w garażu z chłodzącym wentylatorem przy silniku.

— Bo wygrałeś na Spa — odpowiedział Klakson. — Ale gwiazdy też gasną, jeśli zapomną, że świecą dzięki komuś.

Błysk zamilkł.

Kwalifikacje odbyły się w upale. Asfalt nagrzał się jak patelnia. Ciasne zakręty nie wybaczały błędów. Błysk jechał z napięciem – każde okrążenie na granicy przyczepności, każde hamowanie zbyt późne.

W ostatnim sektorze popełnił drobny błąd – uślizg tylnego koła i strata cennych ułamków sekundy. Zamiast pole position, zajął czwarte miejsce.

Gdy wrócił do boksu, cisza była gęsta jak olej silnikowy.

— Czwarte miejsce to wciąż dobre miejsce, jeśli spojrzysz z odpowiedniej strony — rzucił Klakson z uśmiechem.

— Nie jestem tu, żeby być czwarty — mruknął Błysk. — Muszę wygrać.

Klakson chciał coś powiedzieć, ale Błysk już odjechał na myjnię.

Wyścig rozpoczął się w pełnym słońcu. Błysk ustawił się na starcie z marsową miną i napiętym zawieszeniem.

Zielone światło.

Od razu zaczął atakować. Raz, drugi, trzeci – pchał się tam, gdzie nie było miejsca. W zakręcie numer 4 niemal dotknął zderzaka Leo, a chwilę później o mało nie zderzył się ze Zgrywusem, który, jak zwykle, złośliwie zajechał mu drogę.

Klakson przez radio próbował uspokajać:

— Nie ścigaj się z ich błędami. Skup się. Twoje tempo przyjdzie.

Ale odpowiedzi nie było.

Błysk… wyłączył radio.

Przez kolejne okrążenia jechał sam. Nerwowo. Spięty. Tracił ułamki sekund na każdym nawrocie.

Na 22. okrążeniu Leo wyprzedził go wewnętrzną – czysto, spokojnie, bez walki. I wtedy Błysk nagle… zrozumiał.

Włączył radio.

— Klakson?

— Słucham.

— Wiem, że przesadzam. Prowadź mnie. Jak dawniej.

Po drugiej stronie przez chwilę panowała cisza. A potem głos Klaksona zabrzmiał pewnie jak zawsze:

— Sektor drugi. W zakręcie dziewiątym nie szarp – pojedź go płynnie, lewą stroną. I oddychaj, dobrze?

— Tak jest, szefie — uśmiechnął się Błysk.

Od tej chwili jazda zmieniła się całkowicie. Zamiast chaotycznych ataków, Błysk znów był sobą – jechał mądrze, precyzyjnie, z wyczuciem. Okrążenie po okrążeniu odzyskiwał pozycje. Wyprzedzał czysto, czasem czekając cierpliwie całe okrążenie, by wykonać manewr idealnie.

Na trzy okrążenia przed końcem był trzeci. Wtedy, na długiej prostej między zakrętami 13 i 14, Klakson rzucił:

— Teraz. Prawa strona. Jeśli się nie zawahasz – masz go.

Błysk nie zawahał się. Zsunął się przy bandzie, zahamował później, ale czysto. Minął rywala jak cień.

Zajął drugie miejsce. Tylko Leo był przed nim – nie do dogonienia tego dnia. Ale Błysk wrócił. Nie tylko na podium – do siebie.

Po wszystkim zjechał do boksu i zatrzymał się przy Klaksonie.

— Przepraszam — powiedział. — Za to, że zapomniałem, kim jesteśmy.

Klakson uniósł lusterko z uśmiechem.

— Nie musisz być liderem. Wystarczy, że jesteś sobą.

— I że mam ciebie. A to znaczy więcej niż pierwsze miejsce.

Obaj spojrzeli na tablicę z wynikami. Drugie miejsce. Ale za to najczystszy przejazd wyścigu – zgodny z zasadami, z głową i z sercem.

Jak podobała Ci się bajka? 🌟

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba oddanych głosów: 5

Oddaj pierwszy głos!

Przykro nam, że bajka nie przypadła Ci do gustu 😟

Pomóż nam się poprawić 🚀

Powiedz, czego zabrakło Ci w tej bajce

Jestem założycielem bloga i autorem bajek na bajkidoczytania.online. Po latach tworzenia opowieści "do szuflady" zdecydowałem się regularnie publikować je na blogu. Mam nadzieję, że Ty i Twoje dziecko znajdziecie tu coś dla siebie :)

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bajki dla dzieci do czytania | Darmowe bajki na dobranoc
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.