U Szymańskich – Dzika Dżungla
W pokoju na piętrze domu państwa Szymańskich, gdzie codzienne zabawy przenosiły Antka, Julkę i Jakuba w najdalsze zakątki świata, nastał czas na kolejną przygodę. Znaleziony podczas jednego z deszczowych popołudni stary album zachęcił dzieci do zabawy. Zawierał zdjęcia egzotycznych roślin i zwierząt, co zainspirowało rodzeństwo do stworzenia własnej dżungli, pełnej tajemnic i niesamowitych przygód.
Antek, najstarszy z rodzeństwa, ogłosił z entuzjazmem:
– Dziś nasz pokój stanie się tajemniczą dżunglą, w której ukryty jest skarb!
Julka i Jakub, nie mniej podekscytowani, od razu pomogli mu przemienić pokój. Zielone kocyki i prześcieradła szybko zamieniły się w liście i pnącza, a rośliny doniczkowe przyniesione z całego domu w gęstą roślinność dżungli. Pluszaki stały się dzikimi zwierzętami, a książki – niezdobytymi górskimi szczytami. Na środku pokoju zbudowali z klocków zaginioną świątynię, w której miał znajdować się ukryty skarb.
Cała trójka – uzbrojona w lornetki z rolek po ręczniku papierowym, mapy narysowane na starych kartkach i plecaki pełne wszystkiego, co mogłoby im się przydać – wyruszyła w głąb dżungli. Ich wyprawa była pełna śmiechu i radości. Pierwszym wyzwaniem, które pokonywali, była rzeka wypełniona krokodylami. Na każdym kroku groziło im ugryzienie przez groźne krokodyle zrobione z zielonych skarpetek.
– Uważajcie, krokodyle są wszędzie! – ostrzegł Antek, kiedy przekraczali rzekę precyzyjnie przeskakując z jednego poduszkowego głazu na drugi.
Julka, trzymając w ręce lornetkę, dodała z uśmiechem:
– Te krokodyle to najlepsi strażnicy skarbu! Naprawdę nie ma nic gorszego od skarpetek Jakuba!
Wkraczając głębiej do dżungli, którą stworzyli, napotkali na swej drodze dzikie zwierzęta. Pluszaki, które dotąd były ich towarzyszami snu, teraz zamieniły się w egzotyczne bestie o różnorodnych kształtach i kolorach.
Pierwszym spotkanym zwierzęciem był wielki, pluszowy tygrys, który ryczał groźnie z kąta pokoju. Julka, nie tracąc ani chwili, postanowiła go uspokoić. Zaczęła więc opowiadać mu historię o przyjaźni, jaka może zawiązać się pomiędzy ludźmi a zwierzętami z dżungli.
– Tygrysku, wiesz, że ludzie i zwierzęta mogą żyć razem w harmonii? Nie musimy bać się siebie nawzajem – mówiła Julka, patrząc w pluszowe oczy tygrysa.
Tygrys, który w rzeczywistości był jednym z ulubionych pluszaków Antka, uspokoił się pod wpływem jej słów i wskazał im kierunek, w którym powinni podążać, by odnaleźć skarb.
– Zobaczcie! – wykrzyknął Jakub z ekscytacją – Tygrys wskazuje nam drogę! To musi być znak, jesteśmy na właściwej ścieżce!
Następnie natknęli się na pluszowego słonia, stojącego przy rzece. Jakub, zainspirowany wcześniejszą opowieścią Julki, zaczął snuć historię o istocie dbania o wszystkie stworzenia na świecie i ich naturalne środowisko.
– Drogi słoniu, obiecujemy, że zawsze będziemy chronić naszą planetę i wszystkie jej stworzenia. Czy możesz pomóc nam odnaleźć skarb? – zapytał Jakub
Słoń, poruszony opowieścią, podniósł swoją pluszową trąbę i wskazał na wodospad stworzony z wiszącej na krześle kurtki. Dzieci nie miały wątpliwości – tam musiał znajdować się skarb!
– Dziękujemy, słoniu! Obiecujemy, że będziemy strzec skarbów dżungli tak, jak ty strzeżesz swoich przyjaciół – powiedziała Julka, a słoń skinął głową w geście zgody.
Nagle, spomiędzy zwisających lian, wyłoniła się pluszowa małpka. Antek, pamiętając o ulubionych przysmakach małp, wykazał się bystrością i podszedł do niej z bananem. Małpka, zachwycona przekąską, zaczęła wykonywać radosne salta i podała Antkowi mały, okrągły kamień.
– Spójrzcie! Małpka dała mi prezent! To musi być znak, że mieszkańcy dżungli są naszymi przyjaciółmi – odgadł Antek, pokazując kamień rodzeństwu.
Gdy dotarli do świątyni, musieli rozwiązać zagadkę opartą na hieroglifach, które Julka przygotowała przed zabawą. Wspólnie odczytali symbole, co otworzyło drzwi do środka świątyni. Tam czekała na nich skrzynia pełna skarbów – błyszczących kamieni, kolorowych piórek i innych cennych znalezisk.
Antek, Julka i Jakub czuli się jak bohaterowie, dumni ze swojej odwagi i sprytu. Ich pokój, na chwilę zamieniony w dziką dżunglę, znowu stał się cichym portem, do którego wrócili pełni radości i nowych doświadczeń. Wieczór spędzili na opowiadaniu przygody rodzicom, którzy z zaciekawieniem słuchali o ich wycieczce i nowo poznanych przyjaciołach.
Tak zakończyła się kolejna przygoda trójki niezwykłych odkrywców. Antek, Julka i Jakub zasnęli tej nocy z głowami pełnymi kolejnych pomysłów na przygody, które jeszcze przed nimi. W ich świecie, gdzie wyobraźnia nie znała granic, każdy dzień mógł stać się bramą do nowego, nieznanego świata. A dżungla, która na jedno popołudnie rozkwitła w ich pokoju, była tego najlepszym dowodem.