W tym miejscu znajdziecie wszystkie odcinki naszych dotychczasowe serii. Są tu zarówno pozycje kierowane dla najmłodszych jak edukacyjne serie - Odkrywczyni Zuza i Niedźwiedź Bruno, jak i serie dla przedszkolaków (Samochód Bartek, Farma Lucasa, Miasteczko Charmville) aż po pozycje jak Tajemnicze Muzeum, kierowane do starszych dzieci.
Będzie nam bardzo miło jeśli zostawicie komentarz pod Waszymi ulubionymi bajkami :)
Odkrywczyni Zuza na wsi – Koza
Zuza i Burek wyruszyli na spacer po wsi. Słońce świeciło jasno, a powietrze było pełne dźwięków natury. Zuza usłyszała ciche „Mee, mee!” Dochodziło to z pobliskiej zagrody. Była pewna, że to któraś z kóz wydaje ten dźwięk. Zaciekawiona, postanowiła pójść sprawdzić, co się dzieje. Kiedy doszli do zagrody, dostrzegli kozę. Miała białą i czarną sierść oraz długie rogi. Zuza przyjrzała się jej z zaciekawieniem. „Mee, mee!” – kozica wydawała dźwięki, zwracając na siebie uwagę. Burek, choć z początku trochę wystraszył się tych dźwięków, zaczął powoli zbliżać się do ogrodzenia. Zuza postanowiła podejść do kozicy. „Cześć, kozico! Jestem Zuza, a to mój przyjaciel, Burek” – przywitała się cicho. „Mee, mee!” –…
Niedźwiedź Bruno i letnie witraże
Lato nadeszło w lesie, malując naturę jasnymi kolorami. Zwierzęta w lesie były podekscytowane zbliżającym się letnim festiwalem sztuki. Każde z nich planowało stworzyć wyjątkowy witraż, który miał zdobić specjalne stoisko na festiwalu. Bruno, troskliwy i pełen entuzjazmu, od samego rana działał jak mały mistrz sztuki. Materiały były starannie wybrane, a jego projekt przedstawiał uśmiechnięte słońce nad malowniczym jeziorem. To miało być wyjątkowe dzieło, które przypominałoby wszystkim o radości lata. Wiewiórka Weronika, zręczna i wesoła, pracowała nad swoim witrażem z wyczuciem detali. Jej praca przedstawiała leśnego skrzata, który delikatnie skakał po grzybach, otoczony kolorowymi kwiatami. Jeleń Julian, z majestatycznymi porożami, zaskakiwał wszystkich swoją wrażliwością artystyczną. Jego witraż ukazywał piękno wschodu słońca…
Miasteczko Charmville – pożar sklepu
W spokojnym Charmville wszyscy byli zatroskani, gdy na ulicy zauważono dym unoszący się ze sklepu. Przechodzień natychmiast zadzwonił na numer alarmowy. Syreny policyjnego radiowozu i wozu strażackiego rozerwały ciszę, a mieszkańcy zaniepokojeni patrzyli na rosnący ogień. Strażacy, którzy przybyli do akcji, natychmiast zaczęli działać. Woda z węża gaśniczego buchnęła na płomienie, a wszyscy w napięciu obserwowali, jak bohaterowie w niebieskich strojach gaszą ogień. Po intensywnym wysiłku i wspólnej pracy, pożar został opanowany. Burmistrz miasta, widząc straty w sklepie, postanowił dać mieszkańcom nadzieję. Podczas zebrania, które odbyło się na placu miasteczka, ogłosił, że wraz z mieszkańcami zamierza wesprzeć odbudowę sklepu. „Jesteśmy jedną wielką rodziną, gotową wspierać się nawzajem w trudnych chwilach”,…
Samochód Bartek – Olga ściga się na lodowcu
Dzielny zespół Samochodzika Bartka otrzymał zaproszenie do wyjątkowego wyścigu na lodowcu. Tym razem to Olga miała szansę zabłysnąć na tafli lodu. Na starcie była pełna gotowości i pewności siebie. Samochód niesamowicie błyszczał na białej powierzchni, a opony doskonale trzymały się lodu. Wyścig na lodowcu wymagał nie tylko szybkości, ale też umiejętności prowadzenia na śliskiej nawierzchni. Olga skupiła się na technice i precyzyjnym manewrowaniu przez zakręty. Jej serce biło szybciej, a zimowy wiatr wzmacniał jej determinację i chęć zwycięstwa. Jednak tor na lodowcu krył w sobie wiele zagrożeń. Sople lodu, które zwisały z drzew, były niebezpieczne dla uczestników. Podczas szybkiego zjazdu Olga z bliska zobaczyła, jak sople spadały na trasę. To…
Odkrywczyni Zuza na wsi – Koń
Kolejnego dnia Zuza spacerowała po gospodarstwie, wciąż pełna ciekawości i zapału do odkrywania nowych miejsc. Tego ranka postanowiła zajrzeć do stajni, przyciągnięta dźwiękiem „Iha, iha!”, który dochodził zza drzwi stajni. Zuza weszła powoli do środka, a jej wierny towarzysz, Burek, podążył za nią. Wewnątrz stajni ujrzała ogromnego konia, który dumnie stał na swoim miejscu. „Iha, iha!” – odgłos był głośniejszy, niż się spodziewała. Jednak coś mniejszego przyciągnęło jej uwagę. To był mały kucyk, który z ciekawością spoglądał na przybyszów i wydawał dźwięki „Ihi, ihi!”. Nagle z kąta stajni wyszedł dziadek Zuzy, uśmiechając się do niej. „Cześć, Zuza! Widzę, że znalazłaś naszych nowych przyjaciół” – powiedział serdecznie. Zuza podeszła do dziadka…
Farma Lucasa – Zatrzymana rzeka
Pewnego ciepłego poranka Lucas długo zastanawiał się nad piękną rzeką, która przepływała niedaleko jego farmy. Zdumiony, zdał sobie sprawę, że woda nagle przestała płynąć. Wiedział, że coś jest nie tak. Przez całe życie na farmie nauczył się, że woda jest życiodajna. Postanowił poinformować o tym sąsiadów, a także poprosić o pomoc straż pożarną z Charmville. Wsiadł na swój wierny traktor – Tomcia, przygotował też przekąski dla strażaków – w końcu to trudna praca. Kiedy dojechał do rzeki, zobaczył stare drzewo leżące w wodzie. „To musi być przyczyna zatrzymania rzeki” – pomyślał Lucas. Straż pożarna przybyła na miejsce wkrótce potem. „Dzięki, że jesteście!” – przywitał Lucas strażaków. „Cześć Lucas! Widzę, że…
Odkrywczyni Zuza na wsi – Kogut
Zuza wraz z rodzicami przyjechała na wieś do babci i dziadka. Była podekscytowana nową przygodą i możliwością poznania nowych zwierząt. Po długiej podróży była jednak trochę zmęczona. Wieczorem, po smacznym obiedzie i miłych rozmowach, Zuza poszła spać. Rankiem, gdy pierwsze promienie słońca zaczęły się przebijać przez okno, Zuza została obudzona przez niezwykły dźwięk. „Kukuryku!” – rozbrzmiewało pianie koguta na podwórku. Zuza wstała z łóżka i pobiegła do okna, gdzie Burek już ciekawie wystawił nos. „Kukuryku!” – kogut ponownie zawołał, a Zuza uśmiechnęła się, spoglądając na podwórko. „Burek, słyszysz to? To pewnie kogut nas budzi!” – szepnęła do psa. Burek, unikającym ruchem ogona, przytaknął z entuzjazmem. Zuza ubrała się szybko i…
Samochód Bartek i wyścig w dżungli
Dżunglowy wyścig był w pełnym rozkwicie, a emocje sięgały zenitu. Bartek, Rysio, Olga i Mały Maciek stanęli na starcie z determinacją w oczach. Pierwsze okrążenia były pełne ekscytujących zakrętów i nieprzewidywalnych skoków. Każdy z uczestników marzył o zwycięstwie, wiedząc, że tor pełen jest wyzwań. W miarę jak wyścig trwał, przeszkody stawały się coraz trudniejsze. Olga znalazła się w trudnej sytuacji, gdy zderzyła się z gęstą roślinnością, która przesłaniała drogę. Zanim zdążyła się zorientować, straciła cenny czas i musiała wycofać się z wyścigu. Bartek, choć silnie rywalizował, musiał stawić czoła technicznemu problemowi. Jego silnik zaczął szwankować na skutek intensywnego wysiłku, a to oznaczało, że nie mógł dłużej utrzymać wysokiej prędkości. Pomimo…
Odkrywczyni Zuza i Żurawie
Zuza leżała na podłodze i bawiła się swoimi kolorowymi klockami. Nagle usłyszała przez okno dziwny dźwięk: “Trrru-trrru-trrru!!”. Co to mogło być? Zuza była bardzo ciekawa i chciała to sprawdzić. Wzięła ze sobą swojego psa Burka i pobiegła do ogrodu. Tam zobaczyła trzy duże ptaki o długich szyjach i nogach. To były żurawie! Przyleciały z daleka i postanowiły odpocząć na trawniku. Zuza podbiegła do nich i przywitała się: Cześć, żurawie! Skąd przylecieliście? – zapytała. Trrru-trrru-trrru! – odpowiedziały żurawie. Nie rozumiem was, ale jesteście bardzo ładne – powiedziała Zuza. Hau-hau-hau! – zaszczekał Burek. Nie bójcie się, to mój pies. On jest bardzo miły i lubi się bawić – wyjaśniła Zuza. Żurawie nie…
Odkrywczyni Zuza i hałaśliwy zestaw perkusyjny
Tym razem Zuza i Burek postanowili odkryć dźwięki muzyki na swoim strychu. Ku swojemu zdziwieniu znaleźli stary i hałaśliwy zestaw perkusyjny! Był wypełniony różnymi instrumentami, które wydawały najdziwniejsze dźwięki. Zuza podniosła dzwonek i potrząsnęła nim. Ding-ding! – zabrzmiał dzwonek, jak melodyjne powitanie. Burek podszedł do dzwonka i delikatnie go poblizał. Ling-ling! – dźwięk brzmiał jak delikatne klepanie. Następnie Zuza wzięła drewniany blok perkusyjny i uderzyła w niego pałeczką. Tok-tok! – dźwięk przypominał stukanie drewna. Burek zaczął podskakiwać z radości na dźwięk hop-hop!. Zuza spojrzała na starą, metalową puszeczkę i potrząsnęła nią. Rat-tat-tat! – dźwięk brzmiał jak krople deszczu stukające o metal. Burek podrapał pazurami podłogę: skrob, skrob!. Ostatnim instrumentem był…