Seria Bajek U Szymańskich to magiczna podróż w świat dziecięcej wyobraźni, pełna radości, przygód i kolorowych przyjaźni. Zanurz się w niezwykłe historie Antka, Julii i Jakuba, trójki nieustraszonych przyjaciół, którzy każdego dnia zamieniają swój pokój w miejsce pełne fascynujących przygód.Czytaj więcej
Bajki te, stworzone specjalnie dla dzieci w wieku 5-6 lat, zapewniają niezapomniane chwile śmiechu, nauki i odkrywania. Każda opowieść jest precyzyjnie dostosowana do wieku odbiorcy, z zachowaniem lekkiego tempa i kolorowego języka, aby w pełni zaangażować najmłodszych słuchaczy.Śledź perypetie Antka, Julii i Jakuba, gdy ich codzienne pokoje stają się areną dla fantastycznych podróży. Od stateczka pirackiego na łóżku po eksplorację baśniowego lasu w zakamarkach szafy – każda historia jest unikalna, pełna ciekawych postaci i niezwykłych przygód.Seria Bajek U Szymańskich nie tylko rozwija wyobraźnię, ale również promuje wartości takie jak współpraca, kreatywność i empatia. Każda część bajki to nowa lekcja, która bawi, uczy i inspiruje.Przygotuj się na uśmiechy, śmiech i wiele niezapomnianych chwil podczas czytania serii Bajek U Szymańskich. Ta seria to idealny sposób na wspólne spędzanie czasu z dziećmi i rozwijanie ich pasji do czytania. Odkryj razem z nami magię dziecięcej wyobraźni!
Szymańscy w górach – Ukryte jezioro
Kolejny poranek w górskim pensjonacie rozpoczął się niepozornie. Na stole w jadalni stał dzbanek z gorącą herbatą, a zapach świeżo upieczonych bułeczek unosił się w powietrzu. Mama rozłożyła na stole dżemy i masło, a tata kroił plasterki sera. Julka siedziała przy oknie, zatopiona w czytaniu lokalnego przewodnika turystycznego, który znalazła na recepcji. Jej bracia, Jakub i Antek, zajmowali się własnym śniadaniem, rywalizując o to, kto zje więcej bułek. – Co tam czytasz? – zapytał tata, siadając z kubkiem kawy. Julka spojrzała znad książki z iskrą w oku. – O ukrytym jeziorze! – oznajmiła z ekscytacją. – Posłuchajcie tego: „W górach, na jednym z wyższych wzniesień, pojawia się tajemnicze jezioro. Woda…
Szymańscy w górach – Tajemnica mgły
Poranek w pensjonacie rodziny Szymańskich był pełen energii i radosnego chaosu. Tata przygotowywał plecaki, pakując kanapki, termos z herbatą i owoce. Jak zawsze przed wyprawą w góry dokładnie sprawdził, czy niczego nie brakuje. – Macie ciepłe bluzy? – pytał, zaglądając do każdego plecaka. – W górach może być chłodno. Mama zajęta była sprawdzaniem prognozy pogody na telefonie. Analizowała skomplikowane mapy meteorologiczne i co chwilę informowała resztę rodziny o potencjalnych niespodziankach. – Wygląda na to, że będzie idealnie na wędrówkę – ogłosiła z uśmiechem. – Chociaż może pojawić się trochę mgły w dolinach, więc trzeba będzie uważać. Julka spojrzała z zainteresowaniem na mapę, którą mama rozłożyła na stole. Kolorowe linie wyznaczały…
Szymańscy w Górach – Górskie legendy
Poranek w schronisku był cichy i spokojny. Dzieci obudziły się w doskonałych humorach, wciąż myśląc o poprzednim wieczorze, kiedy oglądały niebo pełne gwiazd. Przez okno wdzierały się pierwsze promienie słońca, oświetlając drewniane ściany i wiszące na nich stare zdjęcia górskich krajobrazów. – Pachnie śniadaniem – zauważył Antek, sięgając po swoje buty. Rodzina szybko zebrała się i zeszła do jadalni, gdzie unosił się zapach świeżego chleba i gorącej herbaty. Drewniane ławy były już zajęte przez innych turystów, ale przy jednym ze stołów siedział starszy mężczyzna w kraciastej koszuli, z siwą brodą i kapeluszem ozdobionym pękiem piór. Mama zaprosiła rodzinę, by dosiedli się do niego. – Dzień dobry! Jestem Paweł – przedstawił…
Szymańscy w górach – Noc w schronisku
Poranek w pensjonacie rodziny Szymańskich był ekscytujący. Tata co chwila zaglądał do pokoju dzieci i pilnował, żeby wszyscy są byli spakowani jak należy. Wszystko dlatego, że rodzinę czekała noc w górskim schronisku. – Pamiętajcie, że nie bierzemy zbyt wielu rzeczy, a wszystko, co niezbędne musi się zmieścić do plecaków – przypominał, poprawiając dopasowując paski swojego plecaka. Antek siedział na podłodze i wybierał samochodziki, które planował spakować. – Antek, naprawdę myślisz, że resoraki przydadzą ci się w schronisku? – zapytała mama, patrząc na niego z uśmiechem. – A co, jeśli spotkamy inne dzieci? Moglibyśmy urządzić wyścigi! Dla tych zabawek to jedyna szansa, aby zobaczyć góry – odpowiedział z entuzjazmem. Jakub siedział…
Szymańscy w górach – Rezerwat przyrody
Poranek w pensjonacie rodziny Szymańskich był pełen ekscytacji. Tata właśnie kończył smarować kanapki, a mama przypominała dzieciom o zasadach obowiązujących w rezerwacie przyrody. – Pamiętajcie, nie wolno hałasować, zostawiać śmieci ani zrywać roślin – mówiła, wkładając do plecaków małe butelki z wodą. – W rezerwacie wszystko jest pod ścisłą ochroną. Jakub, Julka i Antek słuchali mamy, choć każdy myślał o czymś innym. Julka już wyobrażała sobie, jakie ptaki uda jej się dziś narysować w szkicowniku. Jakub trzymał w ręku atlas ptaków i liczył, ile gatunków uda mu się rozpoznać. Antek natomiast przyglądał się swojej lornetce, zastanawiając się, czy uda mu się zobaczyć coś naprawdę wyjątkowego, jak orzeł albo chociaż lis.…
Szymańscy w górach – Stacja meteorologiczna
Rodzina Szymańskich wczesnym rankiem wyruszyła na kolejny górski szlak. Poranek był chłodny, a lekka mgiełka unosiła się nad drzewami, dodając krajobrazowi tajemniczości. Jakub, Julka i Antek maszerowali przodem, z ekscytacją wypatrując czegoś ciekawego. – Myślicie, że dzisiaj znajdziemy coś niezwykłego? – zapytał Antek, machając kijem znalezionym na ścieżce. – Na pewno – odpowiedział tata, który szedł za dziećmi. – Góry zawsze kryją jakąś niespodziankę. – Może jaskinię z ukrytym skarbem? – dodała Julka, trzymając swój szkicownik, gotowa narysować wszystko, co zwróci jej uwagę. Po kilkudziesięciu minutach wspinaczki Julka zauważyła na wzgórzu budynek z wysokimi antenami i dziwnymi urządzeniami na dachu. – Hej, co to jest? – zapytała, zatrzymując się, by…
Szymańscy w górach – Jaskinia
Rodzina Szymańskich obudziła się tego ranka wcześnie, gotowa na kolejną przygodę w górach. Słońce dopiero wschodziło, malując niebo odcieniami różu i pomarańczu. Julka, Jakub i Antek z ekscytacją jedli szybkie śniadanie, bo tata oznajmił, że dziś odwiedzą niezwykłe miejsce – jaskinię, w której czekają na nich fascynujące historie o dawnych czasach. – To będzie coś więcej niż zwykła jaskinia – powiedział tata tajemniczo. – Pani Marta, przewodniczka, zna mnóstwo ciekawostek o tym, jak ludzie i zwierzęta korzystali z takich miejsc przez tysiące lat. – Może znajdziemy kości dinozaura? – zapytał Antek z szeroko otwartymi oczami. Mama zaśmiała się, poprawiając mu plecak. – Dinozaury zniknęły wiele milionów lat temu, ale może…
Szymańscy w górach – Na szlaku
Poranek w pensjonacie, w którym zatrzymała się rodzina Szymańskich zaczął się od zapachu gorącej herbaty i delikatnego stukotu kubków. Słońce leniwie wdzierało się przez zasłony, zwiastując idealny dzień na górską wędrówkę. Tata, który zawsze podchodził do takich wypraw z ogromnym zaangażowaniem, zebrał całą rodzinę w saloniku pensjonatu. – Dziś czeka nas wspaniała przygoda na szlaku! Ale zanim wyruszymy, musimy dobrze się przygotować – oznajmił z powagą, pokazując ręką na rozłożone na stole przedmioty: butelki z wodą, kurtki przeciwdeszczowe, latarki i mapę. Antek spojrzał na stos rzeczy, a potem na swoją kieszonkę z samochodzikami. Bez chwili wahania podszedł do taty. – Czy mogę wziąć moje resoraki? Może się przydadzą do odkrywania…
Szymańscy w górach – Gra terenowa
Rodzina Szymańskich budziła się wśród promieni ostrego górskiego słońca. Zza okien pensjonatu, w którym zatrzymali się Antek, Julka i Jakub z rodzicami hulał wiatr. Był to idealny dzień na przygodę. Tata wszedł do pokoju dzieci z wielkim uśmiechem na twarzy, trzymając w dłoni kopertę. – Słuchajcie, mam dla was niespodziankę! Dziś cała rodzina bierze udział w wielkiej grze terenowej – oznajmił. Julka, Jakub i Antek spojrzeli na siebie z ekscytacją. – Gra terenowa? Co to takiego? – zapytał Jakub, od razu zaciekawiony. Mama, która właśnie wchodziła do pokoju z kubkiem gorącej herbaty, uśmiechnęła się tajemniczo. – To gra, w której musicie rozwiązywać zagadki, żeby dotrzeć do kolejnych punktów – wyjaśniła.…
Szymańscy w górach – Zaginiona torba
Był wczesny ranek, gdy rodzina Szymańskich dotarła na dworzec kolejowy. Pociąg czekał już na peronie, długi i majestatyczny, a wschodzące słońce rozświetlało wnętrza przedziałów. Julka, Jakub i Antek z ekscytacją patrzyli na lokomotywę. – Ale wielki! – zawołał Antek, patrząc na maszynę. – Myślisz, że jest szybszy niż nasz samochód, tato? – Zdecydowanie – odpowiedział tata z uśmiechem. – Przede wszystkim nie musi stać w korkach. Wsiadajcie, bo zaraz ruszamy! W środkowym wagonie na Szymańskich czekał przytulny przedział. Dzieci szybko rozsiadły się na swoich miejscach, każde zajęte własnymi myślami. Kiedy pociąg ruszył, Julka wyjęła swój szkicownik i zaczęła rysować pociąg, Jakub badał mechanizm rozkładanych foteli, a Antek rozglądał się za…